Seryjny podpalacz grasuje w Woli Mieleckiej

Od kilku tygodni w Woli Mieleckiej płoną nieużytki rolne. Wyjątkowa susza i słoneczna pogoda sprzyja pożarom. Strażacy mają pełne ręce roboty. 2 kwietnia 2020 roku około godziny 14:50 strażacy walczyli z pożarem nieużytków w Woli Mieleckiej. W akcji gaśniczej wzięli udział strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Mielcu. 

Łącznie spłonęło blisko 0,7 hektara suchej trawy. W ciągu ostatnich tygodni był to już kolejny pożar.
Regularnie dochodzi tu do podpaleń.

Przypominamy, że prawo zabrania wypalania traw na łąkach, pozostałości roślinnych na nieużytkach, skarpach kolejowych i przydrożnych rowach. Za nieprzestrzeganie tych zakazów grożą wysokie kary. Kodeks wykroczeń przewiduje nawet 5 tys zł grzywny. Znacznie surowszą karę poniesie osoba, która podpalając trawy, spowoduje zagrożenie życia i zdrowia innych ludzi albo mienia, np. budynków. W tym wypadku Kodeks karny przewiduje karę więzienia od roku do 10 lat.

Pożary traw na nieużytkach, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują dużą liczbę strażaków i zasobów ratowniczych. Każda tego typu interwencja to poważny wydatek finansowy.

Strażacy, zaangażowani w gaszenie pożarów traw na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia, zdrowia i mienia w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi związaną z wypalaniem traw, nie dojadą na czas tam, gdzie są bardzo potrzebni.

źródło: korso.pl / OSP Wola Mielecka