KOLĘDNICY MISYJNI 2017/2018 dzieciom w Syrii i w Libanie

Odsłony: 3822

6 stycznia 2018 roku po Mszy świętej o godz. 11:00 nastąpiło rozesłanie małych kolędników misyjnych w Parafii pw. Bożej Opatrzności w Woli Mieleckiej.
Na przełomie roku 2017/18 kolędnicy misyjni pośpieszyli z pomocą m.in. dzieciom w Syrii i w Libanie. Zwracają uwagę innych na trudną sytuację swoich rówieśników, którzy cierpią z powodu konfliktów zbrojnych. Po raz kolejny podejmą modlitwę o pokój w świecie, a także zbierają fundusze na rzecz ofiar wojny.


Z sercem na dłoni - pamiątka kolędowania
W tym roku kolędnicy misyjni zostawiają w domach pamiątkę w postaci otwartych dłoni. Symbol ten nawiązuje do gestu przekazywania znaku pokoju i gotowości do braterskiej pomocy. Misjonarz nigdy nie zaciska dłoni w pięść, ale wyciąga je otwarte ku drugiemu człowiekowi. Stąd też kolędnicy misyjni przyjdą do naszych domów z „sercem na dłoni”. Będą wstawiać się za swoimi rówieśnikami z Syrii i Libanu u swoich bliskich, sąsiadów i wspólnot parafialnych. Żadne dziecko nie powinno cierpieć z powodu zawiści i konfliktów dorosłych, dlatego polskie dzieci biorą je w obronę i głośno mówią o potrzebie działań na rzecz pokoju w świecie.

„Dłoń, która składa się albo w skrzydła anielskie, albo w dłoń otwartą do pomocy, bądź złożoną do modlitwy. Ta dłoń ma nam przypomnieć, podobnie jak dłoń ma pięć palców, że jesteśmy radośni, głosimy Ewangelię, jesteśmy jednością, podtrzymujemy tradycję i wspieramy materialnie misje”.

Dzieciom w Syrii i w Libanie
W ostatnich latach wojna w Syrii pochłonęła blisko pół miliona mieszkańców, a największą ich część stanowiły dzieci. Blisko 70 tys. Syryjczyków zmarło z powodu skutków wojny – braku wody i żywności, zimna, odniesionych ran i chorób. Miliony ludzi straciły domy, miejsca pracy i bliskich. Ich serca i umysły zostały ciężko zranione strachem i przerażającymi doświadczeniami – widokiem ciał osób bliskich i znajomych pod gruzami budynków, krzykiem zrozpaczonych ludzi i panującej nędzy. Ponad 7,6 miliona Syryjczyków, zwłaszcza chrześcijan, zmuszono do przesiedleń, a nawet opuszczenia kraju. Dla większości uciekinierów los przyniósł kolejne bolesne doświadczenia. Prawie półtora miliona Syryjczyków schroniło się w Libanie.

Liban, kraj 30 razy mniejszy od Polski, przyjął tak wielką liczbę uchodźców, że liczba jego mieszkańców żyjących w skrajnej nędzy zwiększyła się o 110%. Problem pogłębia fakt, że wcześniej schronili się tutaj inni ich sąsiedzi – Palestyńczycy. Teraz co 3 mieszkaniec Libanu to uchodźca. Połowa z tej półtoramilionowej rzeszy uchodźców żyje w wielkim ubóstwie, mieszka w piwnicach, pustostanach, nieużywanych garażach, namiotach lub prowizorycznych budkach z dykty i folii. W jednym namiocie żyją często 2 lub 3 rodziny. Najwyższą cenę płacą dzieci, które umierają lub chorują z powodu złych warunków mieszkaniowych, zimna, niedożywienia, braku higieny i dostępu do opieki zdrowotnej. Dzieci syryjskie urodzone w nieformalnych obozach nie są rejestrowane i nie mają praw obywatelskich żadnego kraju. Narażone są na przemoc i handel ludźmi. Traktowane są jak tania siła robocza, do pomocy w rodzinie albo źródło dochodu. W niektórych regionach Libanu w zastraszającym tempie rosną nieczystości, co przerasta możliwości publicznych usług. Nie wystarcza też wody i elektryczności dla wszystkich. Cierpią na tym zarówno uchodźcy, jak i miejscowi Libańczycy. Ponad 300 tys. Libańczyków wymaga pomocy humanitarnej, a 1 na 3 młodych Libańczyków nie ma pracy.

Mali bohaterzy w Libanie
W Libanie działa Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci. Pomimo własnych kłopotów i potrzeb libańskie rodziny, w tym także dzieci, przychodzą z duchową i materialną pomocą zarówno syryjskim sąsiadom, jak i innym dzieciom świata, z uwagą obserwując dramaty dzieci w Etiopii, Sudanie czy w Indiach. Ci mali misjonarze nie szczędzą sił, by nieść radość i nadzieję swoim rodzinom i mieszkańcom swojego kraju, ale także tym, którzy cierpią z powodu wojny, głodu, prześladowań i niesprawiedliwości w innych częściach świata.

Z sercem na dłoni - pamiątka kolędowania
W tym roku kolędnicy misyjni zostawią w naszych domach pamiątkę w postaci otwartych dłoni. Symbol ten nawiązuje do gestu przekazywania znaku pokoju i gotowości do braterskiej pomocy. Misjonarz nigdy nie zaciska dłoni w pięść, ale wyciąga je otwarte ku drugiemu człowiekowi. Stąd też kolędnicy misyjni przyjdą do naszych domów z „sercem na dłoni”. Będą wstawiać się za swoimi rówieśnikami z Syrii i Libanu u swoich bliskich, sąsiadów i wspólnot parafialnych. Żadne dziecko nie powinno cierpieć z powodu zawiści i konfliktów dorosłych, dlatego polskie dzieci biorą je w obronę i głośno mówią o potrzebie działań na rzecz pokoju w świecie.

„Dłoń, która składa się albo w skrzydła anielskie, albo w dłoń otwartą do pomocy, bądź złożoną do modlitwy. Ta dłoń ma nam przypomnieć, podobnie jak dłoń ma pięć palców, że jesteśmy radośni, głosimy Ewangelię, jesteśmy jednością, podtrzymujemy tradycję i wspieramy materialnie misje”.



zdjęcia pobrano z:


KOLĘDNICY MISYJNI Wola Mielecka 06.01.2018

Klasa 4B - domuy koło kościoła, ścieżkioraz domy od mostu do sklepu PASSA opiekun - Klaudia Opałacz
Maryja - Matylda Kremer, Anioły - Gabrysia Węgrzyn i Amelia Kardyś, Afrykanin - Dominika Klimczak, Latynos - Weronika Klimczak, Józef- Hubert Graboś

Klasa 3C - RZĘDZIANOWICE - WOLA lewa strona
Maryja - Maria Smaczny, Anioł - Faustyna Czaja, Afrykanin - Małgorzata Zych, Latynos - Patrycja Pomykała, Józef - Jola Hyla

Rzędzianowice - Wola prawa strona
Paulina Żola Kinga Kwaśniewska, Paulina Żola, Wojtek Trybulec, Dominik Kapinos, Kacper Borowiec

Od szkoły na Trzcianę - prawa strona
Emilia Krawiec, Anna Kania, Julia Padykuła, Jakub Kapinos, Jakub Bąk, Emilia Cisło

Od szkoły na Trzcianę - lewa strona
Magda Klimczak, Agnieszka Maciejak, Aleksandra Bury, Wiktor Król, Bartosz Michoń

Od mostu do Piątkowca - lewa strona
Wiktoria Węgrzyn Sandra Skwara Patrycja Pierog Mariusz Zając Krystian Smagacz Magdalena Kaczmarska

Płyty
Magdalena Zięba - Maryja, Jakub Tomczyk - Józef, Aleksandra Bal - Latynos, Maks Litwin - Afroamerykanin, Gabriela Cisło - Anioł, Wiktoria Bal - Anioł

Droga na Podleszany
Zuza - Maryja, Agata - Anioł, Zuza - Latynos, Szymon S. - Afroamerykanin, Szymon B - Józef

od sklepu do Piątkowca - opiekun - Ola Grdeń
Ania Kania, Oliwia Blicharz, Julita Blicharz, Kinga Tabor, Julia Kaczor