Skrzyżowania w Woli newralgiczne, w tym roku „tylko” 22 kolizje

Odsłony: 5355

Dwa skrzyżowania na drodze wojewódzkiej Mielec – Lisia Góra w Woli Mieleckiej postrzegane są przez kierowców jako trudne i niebezpieczne. Trudne, bo włączenie się do ruchu z dróg bocznych w godzinach szczytu jest nie lada wyzwaniem; niebezpieczne, bo wymaga od kierowców wymuszania pierwszeństwa przejazdu.

 

 - Nie ma co ukrywać, zdarzyło mi się wymusić tam pierwszeństwo, bo inaczej wyjechać zwyczajnie się nie da – przyznał Fryderyk Kapinos, radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego podczas wyjazdowego posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa Publicznego i Zatrudnienia działającej przy Sejmiku. Posiedzenie odbyło się w Woli Mieleckiej właśnie za jego sprawą.

– Takie problemy trzeba zobaczyć na własne oczy. Jeśli widzi się sytuacje, do jakich tutaj dochodzi, zupełnie inaczej patrzy się na problem – przyznaje Kapinos, który zaprosił radnych z Komisji Bezpieczeństwa do Woli Mieleckiej. Czytaj więcej o speckomisji, która obradowała w Woli Mieleckiej

Podczas obrad Komisji dane statystyczne dotyczące dwóch skrzyżowań w Woli Mieleckiej przedstawił nadkom. Andrzej Swół, zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Mielcu. W statystykach policji uwzględniono odcinek drogi wojewódzkiej nr 984 od końca mostu do skrzyżowania z drogą powiatową relacji Czermin – Przecław.

W 2012 roku na tym odcinku drogi policja odnotowała w sumie 18 kolizji i jeden wypadek drogowy. Na skrzyżowaniu z drogą powiatową w kierunku miejscowości Trzciana i Podleszany były dwie kolizje, natomiast na skrzyżowaniu w stronę Rzędzianowic 5 kolizji.

W 2013 roku odnotowanych zostało już 22 kolizji. Analogicznie na skrzyżowaniu w stronę Trzciany i Podleszan było 5 kolizji, a w przypadku drogi na Rzędzianowice były 4 kolizje. Wypadków drogowych w tym roku nie było.

- W kontekście tych wyliczeń nie można użyć stwierdzenia, że te skrzyżowania są szczególnie zagrożone zdarzeniami drogowymi. Co oczywiście nie zmienia faktu, że jest to newralgiczny węzeł komunikacyjny, gdzie te drogi się korkują – powiedział nadkom. Andrzej Swół.

Jego zdaniem, nie ma też wątpliwości, że w tych miejscach występuje znaczące utrudnienie w ruchu drogowym. - Włączenie się do ruchu w przypadku obydwu skrzyżowań jest bardzo utrudnione. To jest główna bolączka w infrastrukturze, dlaczego moim zdaniem poprawienie tej infrastruktury niewątpliwie spowoduje, że nadzór nad bezpieczeństwem w ruchu drogowym będzie bardziej właściwy i skuteczniejszy – ocenił nadkom. Swół.

Fryderyk Kapinos nie ma jednak wątpliwości, iż fakt tak „niewielkiej” liczby kolizji w tym obszarze jest wyłącznie zasługą rozsądku kierowców, którzy starają się udzielać pierwszeństwa kierowcom chcącym włączyć się do ruchu. Jego zdaniem wynika to również z faktu, że nie wszyscy kierowcy decydują się na wzywanie policji. – Bardzo często widać tutaj zderzone pojazdy, kierowcy sami dogadują się w kwestii winy i ponoszenia ewentualnych kosztów z ubezpieczenia – stwierdził.


Komentarz
annonim1818 -Jeżdżę tą drogą codziennie i wiem, że albo wymuszę pierwszeństwo, albo muszę liczyć na litość innych kierowców i czekam z nadzieją, że mnie po prostu puszczą...

źródło: Hej Mielec
Podobne tematy:
- Ciąg dalszy rozmów w sprawie mostu
- Radny z Krosna w Woli Mieleckiej: ronda potrzebne, ale ...
- Speckomisja obradowała w Woli Mieleckiej: ronda potrzebne, ale…

- Skrzyżowania w Woli newralgiczne, w tym roku „tylko” 22 kolizje