Przy koncepcji drogi do drugiego mostu protestują pojedyncze osoby

Henryk Niedbała, przewodniczący Rady Powiatu Mieleckiego zwraca uwagę, że przyjęcie ostatecznej koncepcji poprowadzenia drogi dojazdowej do drugiego mostu na rzece Wisłoce blokowane jest przez „pojedyncze osoby, nie zaś – jak przyjęło się mówić – mieszkańców Trzciany czy Woli Mieleckiej”.


Jak już informowaliśmy, w tym roku Starostwo Powiatowe na pewno już nie będzie dysponować projektami dróg dojazdowych do drugiego mostu na Wisłoce. Powiat do dzisiaj nie wybrał koncepcji, bo – jak tłumaczą samorządowcy – „konsultacje idą bardzo ciężko”. Okazuje się, że mieszkańcy Trzciany i Woli Mieleckiej są przekonani do budowy drugiego mostu na rzece Wisłoce i dróg dojazdowych, ale nie chcą realizowania tych inwestycji na swoim terenie.

Zarząd powiatu organizuje kolejne spotkania na których wsłuchuje się w głosy protestujących. - Próbujemy przenosić propozycje na konkretne poprawki, ale one później i tak są kwestionowane – słyszymy jednak w Starostwie. Sam Andrzej Chrabąszcz, starosta powiatu mieleckiego tłumaczy, że chciałby uniknąć sytuacji z projektowania obwodnicy Mielca, gdzie już na etapie realizacji inwestycji pojawiły się protesty mieszkańców Trześni w sprawie doprojektowania ronda na skrzyżowaniu drogi powiatowej. – Te protesty wywołały olbrzymie emocje – komentuje.

Teraz - w sprawie tworzenia koncepcji poprowadzenia dróg dojazdowych do drugiego mostu na Wisłoce – głos zabrał Henryk Niedbała, przewodniczący Rady Powiatu Mieleckiego. Niedbała zwraca uwagę, że przyjęcie ostatecznej koncepcji blokowane jest przez „pojedyncze osoby, nie zaś – jak przyjęło się mówić – mieszkańców Trzciany czy Woli Mieleckiej”.

- To nie jest tak, że protestują całe gminy, czy całe miejscowości – Wola Mielecka i Trzciana. Protestują generalnie poszczególne osoby, którym projektowana inwestycja najbardziej dokuczy. To właściciele nieruchomości, które znajdą się w obrębie projektowanej drogi, bądź skrzyżowania. Rozumiem, że natężenie hałasu i ruchu będzie dla nich dokuczliwe, jednak tego w zupełności nie unikniemy – komentuje całą sprawę Niedbała. - Nie zapominajmy jednak, że ta inwestycja dla wszystkich tych miejscowości będzie bardzo korzystna – dodaje.

Przewodniczący Rady Powiatu Mieleckiego wyjaśnia też, że na spotkania organizowane przez Zarząd Powiatu Mieleckiego „nie przychodzą ci, którym ta droga odpowiada”. - To są osoby bezpośrednio związane z inwestycją, którym poprowadzenie drogi na ich terenie nie odpowiada. Miejmy świadomość, że miejscowości te liczą po kilka tysięcy mieszkańców, a na spotkania przychodzi kilka czy kilkanaście osób – konkretyzuje Henryk Niedbała. - Chciałbym uniknąć sytuacji, w której opinia publiczna mówiłaby o protestach całych miejscowości. Tak nie jest – dodaje.


źródło:Hej Mielec

Podobne tematy:
- Będzie piąty wariant - wszystkie koncepcje mostu na Wisłoce oprotestowane